kulinaria

piątek, 13 listopada 2015

Drugie życie przedmiotów



Ostatnio wybrałam się do IKEA z wydrukowaną wcześniej listą zakupów. Niestety, wróciłam niepocieszona, bo kilku pozycji nie znalazłam. Najbardziej zależało mi na blaszanych puszkach, które są idealnej wielkości i mają doskonały kształt, by przechowywać w nich zioła i herbatki, jakich u mnie w domu jest mnóstwo. Chodziło mi o te srebrne.


Chciałam wykonać do nich etykiety. Niestety, bardzo się rozczarowałam, ponieważ w żadnej IKEA w Polsce ten produkt nie jest już dostępny... Podobnie z kilkoma innymi, z których zakupem się spóźniłam. A kiedy kobieta coś sobie wymarzy, nie ma mocnych. Przetrząsnęłam Allegro w poszukiwaniu tego artykułu lub innego, który mógłby go zastąpić. Posunęłam się nawet do przeszukania ekspozycji sklepowych w nadziei, że tam ukryły się ostatnie sztuki. :)))



Niestety, na próżno. I tak powstał pomysł na wykorzystanie do przechowywania ziół zwykłych słoików. Opatrzyłam je metkami i pomalowałam zakrętki. Teraz w ziołach przez jakiś czas będzie porządek:))



Poszłam za ciosem i trzymając w ręku pędzel z czarnym lakierem do metalu, pomalowałam także zakrętki od słoiczków po koncentracie pomidorowym, w których od dawna przechowywałam przyprawy. Są niesamowicie wygodne i odpowiedniej wielkości. 










I stwierdzam, że chyba mam słabość do słoiczków, bo kiedy kilka tygodni temu kupiłam jogurty w tych pięknych szklanych naczynkach, wiedziałam, że wykorzystam je ponownie... Słoiczki były przez kilka dni lampionami...




A później wykorzystałam je jako naczynia do deserków.






I tak z wieloma rzeczami. Kiedyś udało mi się uratować przed wyrzuceniem biblioteczną szafkę(tę w tle zdjęć z przyprawami), którą następnie oszlifowałam i przemalowałam, a teraz jest jednym z moich ulubionych drobiazgów.
Lubię takie rozwiązania z kilku powodów: są minimalistyczne, ekologiczne, tanie, same decydujemy o efekcie i - co dla mnie jest najważniejsze - dają satysfakcję z tworzenia.

Czy Wy też dajecie przedmiotom drugie życie?


6 komentarzy:

  1. Byłam z tą koleżanką w Ikei!!! Musiałam zaglądać do wszystkich ekspozycji kuchennych bo powiedziała że bez puszek nie wyjdzie😆😆😆

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale wyszłam... Nie miałam wyboru. Ikea zmusiła mnie do kreatywności:)

      Usuń
  2. Eeee tam, puszki... Słoiki sto razy fajniejsze!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetnie się słoiczki prezentują :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Także dzięki wytłaczarce, do której mnie zainspirowałaś:)

      Usuń