kulinaria

środa, 22 lipca 2015

Barszcz czy nie barszcz?

Kilka tygodni temu media obiegła wiadomość o niebezpiecznej roślinie - barszczu Sosnowskiego.
Jest ona zagrożeniem, ponieważ jej sok wywołuje zmiany na skórze przypominające oparzenia. Jeśli ktoś nie wie, jak ta roślina wygląda, może nieświadomie narazić się na niebezpieczeństwo, ponieważ kontakt z barszczem Sosnowskiego nie daje natychmiastowych dolegliwości. Oparzenia pojawiają się dopiero po wystawieniu skóry na słońce, a może to mieć miejsce na przykład dopiero wtedy, gdy kontakt z rośliną miała znaczna powierzchnia naszego ciała.
Barszcz Sosnowskiego jest zaliczany do roślin inwazyjnych, tzn. że trudno się go pozbyć i łatwo się rozrasta. Wygląda mniej więcej tak:

źródło

Jedną z jej cech charakterystycznych są kwiaty skupione w płaskie baldaszki. A liście barszczu Sosnowskiego wyglądają tak i jest to bardzo ważna informacja, warto zawsze zwrócić uwagę na ich kształt.



Chciałabym jednak podkreślić, że istnieje kilka roślin, które barszczem Sosnowskiego nie są, ale nieco go przypominają. Na przykład barszcz Mantegazziego. Równie niebezpieczny jak jego poprzednik. Na pierwszy rzut oka łatwo zauważyć, że obie rośliny różnią się wyglądem liści.


Natomiast arcydzięgiel jest rośliną leczniczą, a ponadto chronioną. Kwiatostany arcydzięgla są kuliste.


Bardzo popularny na łąkach i nieużytkach szczwół plamisty, jedna z najbardziej trujących roślin z rodziny selerowatych:



Inna roślina z tej samej rodziny to pasternak zwyczajny - na łąkach i w ogrodach traktowany jako uciążliwy chwast, jednak nie jest niebezpieczny, a jego korzeń jadalny:



I oczywiście poczciwy i niezastąpiony do kiszenia ogórków oraz mający zastosowanie w ziołolecznictwie - koper włoski:-) :


Jak widać, natura daje nam całe bogactwo roślin, a umiejętność ich rozróżniania pozwala wykorzystywać je w należyty sposób lub omijać szerokim łukiem:)
Przeanalizowałam sporo artykułów na temat barszczu, jakie pojawiły się w Internecie i z przykrością stwierdzam, że wiele z nich jest opatrzonych niewłaściwymi zdjęciami, np. dzięgla. Przyjrzyjmy się zatem uważnie tej poczciwej roślince i oszczędźmy ją i swoje nerwy :-)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz